bobo na forum #67

Piotr Grzegorzek — Z tamtej okolicy jest znany Iris aphylla, który wbrew nazwie liście posiada. 3.wrz.24 19:31

Marcin Piątek — To chyba rzeczywiście Iris aphylla. Nowe stanowisko? Żeby ktoś nie zniszczył. 3.wrz.24 20:13

Piotr Grzegorzek — Wyrzutek z ogrodu, który jakoś odnalazł się na wolności także powinien być brany pod uwagę. 4.wrz.24 06:34

Piotr Grzegorzek — Moim zdaniem tak. 3.wrz.24 07:34

Piotr Grzegorzek — Podciągam 2.wrz.24 22:22

Borealis — moim zdaniem Carex flacca 2.wrz.24 22:49

Piotr Kobierski — Zgadzam się. 3.wrz.24 03:43

Piotr Grzegorzek — Jak dla mnie to Carlina acaulis w odmianie łodygowej. 2.wrz.24 11:02

Marcin Piątek — Bo w tamtej okolicy "standardowym" dziewięćsiłem jest Carlina onopordifolia :-) 2.wrz.24 16:37

maj_NN — Pisane nad brzegiem morza - Carex flacca 31.sie.24 14:30

KAK — A nie może być Carex panicea? 1.wrz.24 13:08

Andrzej Ryś — moim zdaniem to Carex digitata 31.sie.24 00:10

Andrzej Ryś — Po za tym wielu uczestników forum wciąż zapomina o chociaż krótkim opisie siedliska. Podanie określenia "rezerwat" nic nie wnosi do oznaczenia gatunku. 31.sie.24 00:59

Andrzej Ryś — Jeżeli to murawa kserotermiczna nie na skraju lasu to w rachubę może wchodzić Carex pediformis. Wtedy byłaby to sensacja. Carex digitata to gatunek charakterystyczny dla lasów z klasy Querco-Fagetea 31.sie.24 20:09

Piotr Kobierski — carex panicea 31.sie.24 04:31

Piotr Grzegorzek — Tak to Lathyrus latifolius. 26.sie.24 17:15

cylon — to las czy łąka? 26.sie.24 17:46

Marcin Piątek — Dziewięćsił zdaje się że tam jest podsiany 28.sie.24 18:17

Piotr Grzegorzek — Linum hirsutum. Bardzo osobliwe stanowisko biorąc pod uwagę oficjalne rozmieszczenie tego gatunku. 18.sie.24 13:14

Damian. — Dziękuję. Brałem pod uwagę ten gatunek. Nie byłem pewien ze względu na rzadkość występowania i mapę rozmieszczenia. Więcej okazów tego gatunku nie odnalazłem na tym terenie. 18.sie.24 13:28

Andrzej Ryś — To jest to co mnie rajcuje. Choć wielu przyrodnikom to może nie pasować (chodzi o ideę ratowania bioróżnorodności po poprzez tworzenie obszarów ściśle chronionych) to wiele rzadkich i bardzo rzadkich gatunków rośnie na siedliskach antropogenicznych. Nieraz bardzo przekształconych. Bardzo dobrym przykładem jest opisywany przypadek. Gratulacje Damian !!! 18.sie.24 17:49

Damian. — Dziękuję za ten komentarz. Teren ten to jeden z najbardziej zniszczonych przez człowieka obszarów Śląska. W czasie swojej działalności huta była potężnym trucicielem. Znana jest m.in. sprawa masowych zachorowań na ołowicę (zwłaszcza wśród dzieci mieszkających w pobliżu huty) w latach 70. XX wieku. 18.sie.24 19:15

Damian. — Wiedziony chęcią ponownego spotkania z Linum hirsutum udałem się dziś ponownie w to miejsce. Tym razem, mając świadomość z jakim gatunkiem mam do czynienia dokładniej przyjrzałem się temu stanowisku i odnalazłem jeszcze kilka roślin tego gatunku. Jeśli chodzi o te siewki, to naliczyłem ich około dziesięciu. 20.sie.24 22:39

Marcin Piątek — Może ktoś wysiał? 20.sie.24 23:28

Andrzej Ryś — A może przeniosły ptaki lub inne zwierzęta ?! 21.sie.24 00:19

Piotr Grzegorzek — Nasiona tego gatunku pojawiają się w ofercie handlowej nawet na Allegro. 21.sie.24 11:03

Damian. — Myślę, że celowo nikt na tej miejscówce go nie wysiał. Bardziej skłaniałbym się ku wersji, że nasiona zostały przeniesione np. przez ptaki. Chociaż mam też inne przypuszczenia. To stanowisko sąsiaduje z drogą, która biegnie przez dawny teren huty. Uważam, że nasiona mogły przybyć na samochodach. W trakcie wyburzania huty zapewne wiele samochodów ciężarowych tu kursowało. Obecnie widziałem tam zaparkowane tiry. Innym tropem mogą być pociągi, bowiem około 200 metrów (w linii prostej) od tego stanowiska przebiega bardzo ważna magistrala kolejowa, która łączy Katowice z wieloma miejscowościami. To tylko moje przypuszczenia, które mogą nie mieć żadnego pokrycia w rzeczywistości. 21.sie.24 21:37

Andrzej Ryś — Popieram wersję Damiana 21.sie.24 21:55

lukkrajewski — Gratulacje, niezłe znalezisko! Coś jak kiedyś doniesienie o Linosyris z rejonu hałd pokopalnianych na sosnowieckim Nowym Zawodziu, też nie bardzo wiadomo jak i skąd. Ze dwa lata temu miałem Linum austriacum przy torach tramwajowych w Dąbrowie, w tym roku nasypy przy rondach w Gołonogu szturmowała Orobanche picridis... Może i ten len za kilka lat dołączy do takich gatunków jak Lathyrus latifolius, który w regionie znalazł sobie dogodne i trwałe siedliska na hałdach, przytorzach i przydrożach, z których już przenika i w siedliska zbliżone do naturalnych. 25.sie.24 13:37

Andrzej Ryś — Znaczna część przyrodników jednak chce takie gatunki zamknąć w rezerwatach jak Indian. Nie chcą ich na torowiskach, hałdach pokopalnianych, terenach ruderalnych i innych siedliskach mniej lub bardziej przekształconych przez człowieka. Mam nadzieję, że nie dojdzie na tych terenach do ich eksterminacji lub zaganiania do rezerwatów. Nie wiedzą co z tym zjawiskiem zrobić?! Nie pasuje ono do idei ochrony przyrody, która zrodziła się ledwie co w 2 połowie XIX wieku i do dziś jej podstawy ideologiczne trwają niezmiennie, bardziej twarde niż skała. Ta przynajmniej powoli ale jednak ciągle ulega procesom wietrzenia. Współczesna idea ochrony przyrody staje się najważniejszym wyznacznikiem cywilizacyjnym dla urzędników KE, którzy na przykład planują odtworzyć polskie grądy w ciągu 5 lat. To jeden z wielu absurdów jakimi chcą nas uszczęśliwić. 25.sie.24 16:00

Damian. — Został tu przywołany Lathyrus latifolius. Na niezagospodarowanej części terenu po Hucie Metali Nieżelaznych "Szopienice" kwitnie on obecnie na masową skalę. 25.sie.24 17:27

Damian. — Na tym zdegradowanym terenie dość często pojawia się też Epipactis helleborine. Spotkałem go tu pod kilkuletnimi lub kilkunastoletnimi drzewami, które sukcesywnie wkraczają na ten teren. 25.sie.24 17:50

Andrzej Ryś — Proponuję zatem rezerwat 25.sie.24 18:29

Piotr Grzegorzek — Phytolacca acinosa 15.sie.24 18:27

Andrzej Ryś — Dzięki Piotrze 15.sie.24 18:39

Andrzej Ryś — Mam jeszcze pytanie, czy ktoś widział ją zdziczałą poza ogrodami, a jeżeli tak to w jakich regionach? 15.sie.24 18:55

Jacek Soboń — Wleń nieużytki 15.sie.24 20:04

Piotr Grzegorzek — Zdziczałej tak na 100% jeszcze nie spotkałem, Pojawia się w tym zapytaniu ale brak lokalizacji - www.bio-forum.pl/messages/336385/604374.html. 15.sie.24 20:23

Andrzej Ryś — Poproszę Bobo o lokalizację, chociaż region 16.sie.24 11:53

ramayana — Obserwowałem jej krewniaczkę, P. americana, na nieczynnej bocznicy kolejowej w Poznaniu. Ale nie wykazuje tam jakiejś szczególnej tendencji do ekspansji. 16.sie.24 23:02

Andrzej Ryś — Dziękuję za informacje 16.sie.24 23:55

Monika pastrykiewicz — U mnie w lesie jest gdzie ktoś pozbył się roślin z ogrodu,wytępiłam ją ale po 3 latach znowu się pojawiła.gogolin-wygoda 17.sie.24 18:20

Michau — na Pojezierzu Lubuskim widziałem kilka stanowisk. 24.sie.24 20:27

Andrzej Ryś — Poproszę Michaua o siedliska w jakich spotkał ten gatunek 25.sie.24 00:29

Piotr Grzegorzek — W realu nie widziałem ale odrzucając to co znane stawiam na Erucastrum gallicum. 20.sie.24 22:17

Jacek_ — W takiej fazie rozwoju trudno jest dokładnie oznaczyć ten gatunek. Faza kwitnienia jest zdecydowanie lepsza. W takim siedlisku najpewniej będzie to "zabiedzony" kozibród wielki Tragopogon dubius. Załączam jeszcze zdjęcie kozibroda wschodniego Tragopogon orientalis. Warto zerknąć na mapę występowania tego gatunku, czy mieści się to siedlisko w tym obszarze. 20.sie.24 21:10

Jacek_ — A to kolejny Tragopogon orientalis z tego samego siedliska czyli muraw w Haćkach, Obszar Natura 2000. 20.sie.24 21:35

Damian. — Dziękuję. 11.sie.24 17:06

Neurotyk — Oman wierzbolistny - siatkowata nerwacja liści 31.lip.24 22:21